Były leśnik ujawnia dokumenty. To "eko terroryści" najbardziej przyczynili się do katastrofy w Puszczy Białowieskiej
Kornik drukarz to też istota, ma prawo rozmnażać się i zjadać świerki - takiego szlachetnego argumentu użyli kilka lat temu działacze ekologiczni i w urzędowym postępowaniu zablokowali leśnikom wycinkę sanitarną drzew zajętych przez chrząszcza. Chodziło wówczas o wycięcie zaledwie 29 drzew. Tak zaczęła się inwazja kornika w Puszczy Białowieskiej. Do dziś uśmiercił 834 tys. drzew i zamienia w cmentarzysko kolejne hektary lasu.