Student brał koty ze schroniska, kradł sąsiadom, potem mordował?

Prokurator nie chciał rozmawiać o szczegółach, uznał je za zbyt drastyczne. - Student znęcał się nad kotami, kurami, szczurami. Prał je w pralce, wirował, trzymał w piekarniku, podpalał ogony, do uszu wkładał długopisy - wymienia tylko. Biegły weterynarz zanotował: bezmyślne okrucieństwo.

0 0
opublikowany 10 lat temu
Autor: wukazet
Otwórz link

Komentarze standardowe | facebook

Anonim
Skomentuj