Borodaj drwi z ekspertów. ,,Prosimy, by zebrali się z foteli i przyjechali tutaj''
Lider prorosyjskich separatystów z Doniecka Aleksandr Borodaj szydzi z planów przeprowadzenia śledztwa w sprawie katastrofy malezyjskiego samolotu. Podczas konferencji prasowej dziwił się, dlaczego zagraniczni eksperci nie przyjeżdżają na miejsce tragedii. O tym, że jego bojownicy ograniczają dostęp do wraku i ciał ofiar, nie wspomniał.