Wolne datki - sposób na pokazanie, że "klient to nasz pan", czy prosta droga do bankructwa?
Od kilku dni w Katowicach działa miejsce o nazwie Strefa Centralna. Nie jest jednak to kolejna zwykła knajpa. Jej wystrój nawiązuje do lat PRL-u, siedzenia zrobione są z drewnianych palet, na ladzie stoją imbryki z logo Społem, a w menu... nie ma cen. Za jedzenie płaci się ,,co łaska''. Dobry pomysł, czy prosta droga do bankructwa?